Home Sprzęt AGD Robot planetarny Kenwood Chef Sense. Recenzja

Robot planetarny Kenwood Chef Sense. Recenzja

przez NaZakupy.net
0 komentarz
robot planetarny Kenwood

Robot planetarny Kenwood Chef Sense KVC5050T

Robot planetarny Kenwood Chef Sense KVC5050T posiadam już prawie 1,5 roku. W tej chwili nie wyobrażam sobie wypieków bez tego gadżetu/robota kuchennego czy supermiksera (jakkolwiek by go nazwać). Jeśli chodzi o jego główne zadanie to ciężko jest mi się do czegokolwiek przyczepić. Jest po prostu niesamowity. Robot planetarny + waga = wspaniała zabawa z dzieckiem przy wypiekach. Niemalże wszystko wychodzi nam idealnie (domowo:P). A ciasta drożdżowe, chleb i bułki stały się prostsze niż kiedykolwiek wcześniej. Ciasto kruche wyrabiam w zaledwie chwilę…

Co to jest robot planetarny?

Dobrze, ale po kolei. Robot planetarny to taki cudowny mikser z ogromną misą, która jest nieruchomo przytwierdzona wraz z obrotowym mieszadłem, który zbiera wszystko z boków misy. Robot wyposażony jest w kilka podstawowych mieszadeł, które na pewno kojarzymy z innych mikserów: trzepaczkę, hak oraz mieszadło typu K.

Mieszadła robota planetarnego Kenwood

Trzepaczka świetnie się sprawdza do ubijania śmietany, białek, wyrabiania kremów, ciasta na naleśniki, ucierania jajek z cukrem czy innych dość płynnych/delikatnych form.

Mieszadło typu K to moim zdaniem podstawowe mieszadło. Idealnie nadaje się do wszelkich ciast podstawowych, ucieranych oraz kruchych. Idealnie zbiera ciasto z brzegów misy. Jest niezastąpione.

Hak kojarzymy z tradycyjnych mikserów. Służy do wyrabiania ciasta drożdżowego czy ciasta na pierogi. Jest świetny. A co najważniejsze ciasto nie podchodzi do samej góry :). Kto próbował tego ze zwykłym mikserem to wie o co mi chodzi :).

Robot planetarny Kenwood a miejsce w kuchni

Długo zastanawiałam się nad robotem planetarnym. Najbardziej przerażały mnie jego gabaryty. Wydawało mi się, że w niewielkim aneksie kuchennym się nie zmieści. Mąż sprezentował mi robot pod choinkę i okazało się jak bardzo się myliłam! Fakt robot zajmuje dużo miejsca, ale paradoksalnie bardzo dużo miejsca oszczędzam podczas przygotowania ciast i do tego jest znacznie czyściej. Żeby tradycyjnie przygotować ciasto kruchę, musiałam zdjąć wszystko ze stołu (w aneksie kuchennym nie mam miejsca na blacie), rozłożyć matę do wyrabiania ciasta, następnie przygotować składniki i wszystko ręcznie wyrobić. Często odechciewało mi się na samą myśl. Teraz wrzucam składniki do misy i włączam robota. Kilkadziesiąt sekund i gotowe. Zawijam ciasto w folię i do lodówki.

Czystość w kuchni

Nie spodziewałam się, że zainstalowanie robota w kuchni wprowadzi tyle porządku przy robieniu ciasta. Kenwood ma specjalną osłonę, dzięki której mąka i pozostałe składniki „nie strzelają” podczas wyrabiania. Dodatkowo nie muszę brudzić stolnicy, maty czy stołu podczas wyrabiania ciasta i mogę wszystko przygotować na blacie kuchennym. Nie muszę dodatkowo robić miejsca na stole (no chyba, żeby wyciągnąć wypieki z piekarnika). Prawie wszystkie akcesoria do Kenwood’a nadają się do mycia w zmywarce. Po wyrobieniu ciasta, misę, mieszadło i pokrywę wkładam do zmywarki. To wszystko J. Żadnego szorowania rąk od ciasta, wycierania stołu, czyszczenia i odstawiania stolnicy, odlepiania ciasta od drewnianych łyżek i poparzonych rąk przy robieniu np. pierogów.

Czas przygotowania ciasta z robotem planetarnym

To jest śmieszne, ale np. czas przygotowania chleba do 15 minut. W życiu bym się nie spodziewała, że to takie proste. Wrzuciłam składniki zgodnie z przepisem (najdłużej zajęło mi odmierzanie). Włączyłam robot. Ustawiłam sobie minutnik, aby ciasto się dobrze wyrobiło na ok. 10 minut i zajęłam się zupełnie innymi rzeczami. Następnie przełożyłam ciasto, przykryłam i odstawiłam na 2 godziny. A misę i mieszadło włożyłam do zmywarki. Podobnie ciasta kruche czy drożdżowe, nigdy ich tak często nie robiłam jak teraz. Minuta, może dwie i gotowe. Ogólnie wyznaję, że jeżeli przygotowanie czegoś zajmie mi więcej niż 15 minut to tego nie robię. Powód jest prosty. Zwykle piekę z kilkulatkiem i niemowlakiem na rękach. Robot planetarny jest niezastąpiony, a dzieciaki mają duuużo frajdy.

Inne akcesoria

Szczerze mówiąc, to inne akcesoria nie robią na mnie wrażenia. Do robota dołączona była sokowirówka (nie użyłam ani razu, gdyż mam inną) oraz maszynka do mielenia. Maszynkę używam raz w roku do zrobienia pierogów z mięsem. Dokupiliśmy również blender kielichowy. Zarówno maszynka jak i blender szału na mnie nie robią. Z blendera korzystam częściej. Z tego powodu pozbyłam się ręcznego blendera (nie wiem, czy to był dobry pomysł). Blender działa super, ale jest ciężki itp. zresztą to chyba na inną recenzję. Ogólnie koszt dodatków do tego modelu to ok. 500 zł za sztukę. Czasami zastanawiam się nad dodatkową misą (może szklaną).

Wady

Piszę o tym robocie jakby był najlepszym wynalazkiem wszechczasów (może i jest :P). Jednak ma też swoje wady. Za te pieniądze chciałabym, aby ich nie było. Osłona lekko pękła. Nawet nie do końca wiem gdzie, ale jest pęknięta (nowa to koszt od 50 do 100 zł). Do tego napisy na robocie ścierają się przy codziennej pielęgnacji np. od przecierania. Robot stoi w kuchni, a więc także się brudzi od innych potraw.

Podsumowanie

Nie miałam do czynienia z innymi robotami planetarnymi i innymi modelami. Zawsze mi się marzył Kenwood lub Kitchen Aid. Jestem z niego bardzo zadowolona! Jak miałabym zrobić teraz ciasto bez robota to by mi się chyba nie chciało. Dzięki temu gadżetowi praktycznie nie kupujemy już ciast w cukierni. Sami robimy pączki, drożdżówki i inne desery. Swoją podstawową rolę spełnia super! Nie zamieniłabym go na thermomix (może dlatego, że nie lubię gotować i pewnie thermomix też by tego nie zmienił :P).

Uważam, że jeżeli ktoś lubi piec ciasta to robot planetarny jest najlepszym wyborem. Żaden blender nie zastąpi porządnego mieszadła. Jak napisałam wcześniej, nie miałam styczności z produktami innych producentów. Wiem, że kilka moich koleżanek od kilku miesięcy ma robot kuchenny Bosch (robot planetarny bosch) i są zadowolone (szczególnie jeśli chodzi o mnogość akcesoriów). Skusiła je przede wszystkim niższa cena. Niestety nie mogę się wypowiedzieć na temat wytrzymałości. Z mojego robota korzystam już 1,5 roku. Pracuje kilka razy w tygodniu i do tej pory mnie nie zawiódł. Kenwood mógłby mnie zatrudnić jako ambasadorkę swojej marki. Tak go uwielbiam :).

robot planetarny, mieszadło hak

Może Cię zainteresuje

Zostaw komentarz

* By using this form you agree with the storage and handling of your data by this website.