Uwielbiam kotlety warzywne. Zwykle nie chce mi się ich robić. Nie ukrywajmy jest z nimi trochę zachodu. Warzywa trzeba przygotować wcześniej. Muszę być ostudzone itd. W każdym razie, jak się już uda mi do tego zabrać to nawet te rozpadające się mi bardzo smakują.
Kotlety warzywne robię zwykle z warzyw, które dzień wcześniej gotuję na parze. Nie bardzo mi wychodzi smażenie, dlatego wszystko co możliwe przygotowuję w piekarniku lub frytkownicy beztłuszczowej. Moje kotlety nie są zbite i nie są wybitnie brązowe, ale są naprawdę smaczne.
Składniki:
- 800 g warzyw ugotowanych na parze (np. włoszczyzna + kalafior).
- Szczypiorek.
- 1 średnie jajko.
- 1 łyżeczka soli.
- 0,5 łyżeczki pieprzu.
- 1 łyżeczka słodkiej papryki.
- 1 łyżeczka curry.
- 2 ząbki czosnku.
- 30 g żółtego sera (np. Cheddar).
- 10 g masła.
- Bułka tarta
Przygotowanie
- Zimne warzywa przełóż do wysokiego naczynia. Warzywa dodaj według uznania. Ja miałam niewielki pęczek włoszczyzny (por, seler, pietruszka, 3 marchewki) oraz małego kalafiora.
- Dodaj 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę.
- Dodaj kawałek zimnego masła oraz ser.
- Dodaj 1 jajko.
- Dodaj przyprawy.
- Dodaj szczypiorek.
- Zblenduj wszystko na gładką masę.
- Dodaj bułkę tartą, taką ilość, aby masa stała się plastyczna i dało się uformować kotleciki. Ilość bułki tartej zależy od wybranych warzyw. Te bardziej soczyste będą potrzebowały jej znacznie więcej. Zostaw trochę bułki do obtoczenia kotlecików.
- Uformuj kotlety.
- Ułóż kotlety w koszu frytkownicy (ok. 4 na raz).
- Piecz w temperaturze 180 stopni przez 15 – 20 minut. Mniej więcej w połowie odwróć kotlety na drugą stronę.
Wskazówka: możesz dno frytkownicy beztłuszczowej posmarować tłuszczem za pomocą pędzelka. Dzięki temu kotlety nie powinny przywrzeć do dna. Możesz też lepić kotleciki bardziej płaskie, wtedy można skrócić czas pieczenia.