Kask rowerowy z Biedronki wizualnie robi bardzo dobre wrażenie. Wygląda profesjonalnie i bardzo solidnie. Kask rowerowy z Biedronki vs. Crivit / Lidl- dyskontowa cena za dobrą jakość. W sprzedaży od 4 kwietnia.
Niedawno opisałem kask rowerowy marki Crivit z Lidla. Teraz przedstawię wrażenia dotyczące kasku rowerowego z Biedronki ( no name 😉 .
Kask rowerowy z Biedronki kupiłem żonie… Jeszcze kilka dni wcześniej nie wyrażała chęci jeżdżenia w kasku dlatego w Lidlu zakupiłem tylko jeden kask dla siebie… Jej nastawienie zmieniło się po wypadku rowerowym znajomego. Jechał na rowerze bez kasku i w konsekwencji upadku i uderzenia głową dostał urazu kręgów szyjnych.
W Biedronce chciałem kupić kask biały, ale okazało się, że w rozmiarze M w trzech okolicznych sklepach takowego nie ma. Dlatego mojej żonie trafił się ciemny z elementami błękitu. Kask biedronkowy był o całe 9,91 zł droższy od lidlowskiego i kosztował 59 złotych. Powiem to już na wstępie: zdecydowanie warto wydać 9,91 zł więcej na kask z Biedronki… Te niecałe 10 zł robi dużą różnicę i zazdroszczę jej tego kasku 🙂 .
Kask rowerowy z Biedronki wizualnie robi bardzo dobre wrażenie. Wygląda profesjonalnie i bardzo solidnie. Oczywiście jest zbudowany w technologii in-mould (mold) i podobnie jak kask Crivit ma odpinany daszek oraz posiada lampkę led z tyłu kasku, z tą różnicą, że jest ona umieszczona na pokrętle regulacji obwodu kasku. Lampka daje słabsze światło niż w produkcie z Lidla. Pokrętło regulacji chodzi płynnie i dopasowanie kasku jest łatwe. Co do trwałości mechanizmu to będę mógł się wypowiedzieć (a raczej moja żona) po sezonie. Wnętrze kasku jest wyścielone miękkim materiałem, który można zdjąć do prania. Wielkim plusem jest to, że materiał wydaje się być lepszej jakości. Jest go zdecydowanie więcej niż w podobny kasku marki Crivit. Wyściółkę kasku zdejmuje się razem z siatką przeciwko owadom na przednie otwory wentylacyjne.
Więcej o kasku Crivit / Lidl >
Kask ma standardowy system mocowania pod brodą. Najważniejsze jest to, że ma tzw. miękką nakładkę na pasek pod brodę, której brakuje w lidlowskiej propozycji. Do plusów zaliczyć też można umiejscowienie plastykowego zapięcia z boku.
Największym atutem kasku z Biedronki jest to, że posiada aż 22 otwory wentylacyjne. Dzięki czemu pęd powietrza powinien dać nam zdecydowanie większy komfort chłodzenia niż tylko 11 otworów w kasku Crivit.
Kask z Biedronki dostępny jest w dwóch rozmiarach: M (54-58cm) i L (58-61cm).
Plusy:
- cena
- technologia in mould
- nowoczesny, aerodynamiczny kształt
- 22 otwory wentylacyjne
- rozbudowana wyściółka kasku z integrowana z siatka przeciwko owadom
- waga
Minusy:
- brak elementów odblaskowych
- słaba lampka led
- usadowienie lampki led na pokrętle regulacji obwodu kasku
- brak certyfikatu TUV
- produkt no name na zamówienie z Chin (Spoton)
Podsumowanie
Kask rowerowy z Biedronki wydaje się być ciekawszą propozycją od kasku oferowanego przez Lidl. Ma kilka atutów takich jak duża liczba otworów wentylacyjnych, nowoczesny kształt, lepszej jakości wyściółka wnętrza kasku. Kask z Biedronki nie był jeszcze testowany w praktyce. Dlatego opinia zostanie uzupełniona o wrażenia w trakcie jazdy za kilka dni. Natomiast przewagą kasku Crivit z Lidla jest posiadanie certyfikatu TUV i znaku jakości GS.
6 komentarzy
Mi zależało na całym czarnym i akurat trafiłem model ze światełkiem z tyłu kasku, zamiast w pokrętle. Różni się też lekko kształtem otworów, lecz ogólnie reszta bez zmian. Polecam 😉
Ten niebieski to unisex bo brak info?
Spokojnie może go nosić facet. Typowo kobiecy miał wstawki koloru różowego
Mam ten kask
Biały wygląda bdb .
Jest wygodniejszy niż mogło by sie wydawać.
Polecam!
mam ten kask i jestem już po jeździe próbnej (2 trasy, po 2 godziny jazdy obydwie). kask jest na tyle wygodny, że nawet przez chwilę nie myślałam o tym, żeby go zdjąć (zastanawiam się tylko, czy sprawdzi się tak samo dobrze w czasie upałów). otwór z tyłu nad regulacją jest na tyle duży, że bez problemu można przełożyć kitkę (to dla mnie duży plus ze względu na długie włosy). radziłabym tylko uważać na pokrętło i nie rozkręcać go za mocno, bo może się całkiem zepsuć. w pierwszym kasku tak właśnie się stało, na szczęście bez problemu go wymieniłam.
To trzeba przyznać, problem z kitką zauważyłam dopiero wybierając się na rower :). Na szczęście w kasku z biedronki jest ta przestrzeń, aby przełożyć włosy.